piątek, 7 lipca 2023

Relacje z Miłowa i Dziwnowa, odc. 1 - Misterny plan

 Lecimy dalej, póki mam archiwalne materiały.

UWAGA: W poniższej relacji można znaleźć memy, głupie żarty, odniesienia do popkultury oraz całkiem wysokie stężenie absurdu. Przekleństwa w stylu starego dobrego Gothica także niewykluczone.

Odcinek 1. Misterny plan

Tymczasem niespodziewanie Aleksander Ćwir stał się nastolatkiem; biedak, nawet nie miał imprezy.

Ale przynajmniej dostał prezenty zarówno od siostry jak i od ojca.

Jeszcze sobie pogadali z Kasandrą, najpierw o jakich ogólnych sprawach typu studia, ale szybko zeszło na temat Dona. Alek coś tam wiedział, że jego siostra zerwała z narzeczonym, ale powodu nie znał.

Kiedy już Kasandra pokrótce opowiedziała mu co wyczyniał jego niedoszły szwagier, oczywiście był zniesmaczony, ale stwierdził że "właściwie to śmieci wyniosły się same". Plus jeszcze zażartował, że jak chce się zemścić na Donie to może wrzucić go do tego wehikułu czasu, który stoi na strychu.

Żarty żartami, ale idąc do swojego pokoju Kasandra zaczęła się na serio zastanawiać nad użyciem tego ustrojstwa...

A Aleksander, który dostał na urodziny gitarę ze wzmacniaczem, zabrał się za intensywne ćwiczenia. Hm...
Może będzie jak Kuba Sienkiewicz i założy zespól a jednocześnie będzie lekarzem... a w jego przypadku, raczej naukowcem - tak czy tak widzę tu pewne podobieństwo.

Jakiś tydzień później.

Mortimer zadzwonił do Diny w, jak zaznaczył, pilnej sprawie i wyraźnie poprosił, by wzięła Ninę "bo jej to między innymi dotyczy".

A chwilę potem dostał dość dziwny telefon...

Chyba pomyłka. Wracając do właściwej akcji.

Dina była trochę zdziwiona, bo Mortimer wcześniej nie interesował się specjalnie jej siostrą, ale założyła, że pewnie chodzi o Dona.

Także niedługo potem obie siostry Kaliente zawitały do rezydencji Ćwirów.

Kiedy wszyscy rozsiedli się w salonie (Kasandra musiała sobie wziąć krzesło od stolika szachowego), do pokoju oczywiście wpadł Aleksander, który do tej pory grał sobie spokojnie na gitarze w swoim pokoju:
- A co wy tu knujecie, co? - spytał.

Także chcąc nie chcąc, musieli go włączyć w skład obrad eee... niewidzialnego stołu xD Dina przedstawiła mu swoją siostrę, a Kasandra powiedziała pokrótce o co chodzi.
- Trzeba dać Donowi porządną nauczkę.


- Pomysł już mamy - mój stary wehikuł czasu - powiedział Mortimer. - Wysyłamy go w przeszłość, ciekawe jak sobie poradzi w dziewiętnastym wieku.
- Czy to nie aby zbyt drastyczne rozwiązanie? - spytała Nina. Z pewnego punktu widzenia to trochę tak, jakbyśmy do zabili. W sumie to nawet w Doktorze Who był taki motyw, z Płaczącymi Aniołami. Zresztą Kasia Langerak teraz z nim mieszka. Jeśli nie wciągniemy jej w ten spisek, to nie wiem, co z nią zrobimy...

 
Na naradzie wstępnie postanowiono, że Don zostaje skazany na wygnanie do przeszłości xD Trzeba to jednak przygotować. Nasza ekipa spiskowców wzięła się więc do roboty. Aleksander usiadł do komputera.
 

Jego zadanie jest dość łatwe - znaleźć grafik pracy Dona, który pracuje w szpitalu w Miłowie. Jako że Miłowski szpital jest dość nowoczesny, założył że taką informację znajdzie na stronie internetowej szpitala. No i znalazł.
 
A Nina ma pogadać z Kasią lub ewentualnie dowiedzieć się jaki ona ma grafik w pracy. Następnego dnia wpadła na nią w sklepie, więc postanowiła z nią pogadać. Na początku nawet fajnie się gadało o trywialnych sprawach typu pogoda, ale jak Nina zasugerowała Kasi, że może Don nie jest dla niej zbyt dobrym facetem, ta z miejsca się oburzyła i panie rozstały się w gniewie.
 

Zatem po powrocie z zakupów (i muszę przyznać, ze naprawdę mi się podoba, że Simowie po powrocie z zakupów spożywczych wracają z koszykiem, który zaraz wkładają do lodówki - pod warunkiem że jest jakaś na parceli)...
 

 ... też siadła do komputera. Jako że udało się jej w czasie wstępnej rozmowy dowiedzieć, że Kasia pracuje na nocną zmianę w fast-foodzie, gdzie szukają jeszcze jednej osoby do pomocy, wyszukała ofertę pracy i dowiedziała w jakich godzinach pracuje. Potem zadzwoniła i udając, że jest zainteresowana pracą dowiedziała się jaki dokładnie grafik ma Kasia. A to się może przydać...


Po ustaleniu jaki ma grafik Don, Aleksander zaraz wysłał Ninie SMSa.


Jako że Kasia nie chce nawet słuchać o tym jakim bydlakiem jest jej ukochany, nasza doborowa grupa spiskowców postanowiła zrobić to bez niej. Łaski bez.
Jak widać - najlepszym momentem by wykonać plan jest czwartek, między 17 a 21. Mają więc jakieś 4 godziny, wyrobią się... chyba. I mają parę ładnych dni żeby opracować plan i go przygotować.

C. D. N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz